Na poprawę płynności ruchu na skrzyżowaniach wpływa połączenie sygnalizacji świetlnej z detektorem ( cewką indukcyjną zatopioną w asfalcie) - która wykrywa pojazd, po czym zmienia kolor sygnalizacji. Mimo, że takie rozwiązanie od kilkunastu lat funkcjonuje w Polsce, urządzenia te potrafią przysporzyć kierowcom motocykli trochę problemów. Sposób ich działania jest prosty – w jezdni zatopiona jest pętla indukcyjna, która jednakże ma problem z wykryciem mniejszych pojazdów od samochodu osobowego.

Z podobnym problemem borykają się miłośnicy jednośladów w Malborku. Jeden z nich napisał do naszej redakcji TvRegionalna24.pl w tej sprawie. Zwrócił uwagę, że zatrzymując swój jednoślad na skrzyżowaniu ulic Wybickiego i de Gaulle'a na czerwonym świetle i czekając, aż zaświeci się kolor zielony, musi długo na to czekać (wspomniał, że nawet kilkanaście minut), gdy na drodze stoi sam. Jeżeli stanie za nim jakikolwiek samochód, czas oczekiwania na zmianę koloru na sygnalizacji świetlnej jest krótki. Zastanawia się, od czego to zależy. Czy masa pojazdu stojącego na światłach ma znaczenie? Co powinien zrobić następnym razem, gdy ponownie na drodze przed światłami stanie sam? Czy istnieje możliwość i szansa na zmianę tego „zjawiska”?

W tej sprawie zwróciliśmy się o pomoc do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku, której w kompetencji jest utrzymanie tej sygnalizacji.

JEST PROBLEM.

Jednoslad.pl: Skąd się bierze problem z tym rodzajem skrzyżowań? -

Ogólnie pomysł jest dobry – jeżeli jeden z pasów pozostaje pusty to nadawany jest dla niego sygnał czerwony, co pozwala na wydłużenie sygnału zielonego dla innych kierunków. Dzięki temu można ograniczyć korki na najruchliwszych pasów nie blokując innych kierunków. Sam mechanizm skrzyżowania polega na zatopieniu w kilku miejscach przed skrzyżowaniem przewodów lub drutów, które działają jak cewka. Gdy na asfalt najedzie samochód i wywrze nacisk na przewody obwód zostanie zamknięty, co zostanie zarejestrowane przez sterownik świateł. Niestety, jeżeli obwód jest zatopiony zbyt głęboko, to stojący przed linią zatrzymania 100-kilogramowy skuter czy ćwierćtonowy motocykl w ogóle nie jest „widziany” przez całe urządzenie. Jedynym plusem jest wtedy to, że pętli przed skrzyżowaniem jest kilka, dzięki czemu ustawiający się za motocyklem/skuterem pojazd zamyka obwód i pozwala nam opuścić skrzyżowanie. Kilka pętli jest stosowanych między innymi dlatego, aby podczas podjeżdżania do skrzyżowania w nocy włączyć „czasówkę” i zmienić światło na zielone.