VIII sesja Rady Miasta Malborka została zwołana na wniosek burmistrza w trybie nadzwyczajnym. Jedynym punktem w porządku obrad było wniesienie skargi na decyzję wojewody w sprawie uchwały z 1 lutego 2019r.

Obrady rozpoczęto jednak od minuty ciszy po śmierci wieloletniego samorządowca Juliana Grzanko.

Po otwarciu posiedzenia rozpoczęto procedowanie uchwały. Projekt został pozytywnie zaopiniowany przez komisje statutowe, jednak radna Jolanta Leszczyńska zwróciła uwagę, że uchwała nie zawiera uzasadnienia - co wzbudziło wątpliwości formalne. Głos w tej sprawie zabrał mecenas urzędu potwierdzając zastrzeżenia. W związku z powyższym przewodniczący Paweł Dziwosz ogłosił przerwę w obradach celem sporządzenia uzasadnienia do projektu.

Po wznowieniu posiedzenia przestawnio do dalszego procedowania. Głos zabrał wiceprzewodniczący Tomasz Klonowski.

- Obawiam się, że wkroczenie na dalszą drogę sądową może skutkować daleko idącymi problemami dla MZK Malbork. Nie mamy żadnej pewności w jakiej formie zakończy się spór sądowy.

Radny wyjaśnił, że sąd może przyznać racje wojewodzie i zażądać zwrotu pobranych środków za bilety. Szef malborskiego PiS zaapelował do wnioskodawcy o rezygnacje z dalszego procedowania uchwały.
Burmistrz Marek Charzewski wyraził jednak odmienne zdanie w tej kwestii.

W dalszej części kolejni radni wyrażali swoje opinie w sprawie ewentualnej skargi. Przewodniczący Paweł Dziwosz powiedział wprost, że będzie głosował przeciw propozycji burmistrza. Włodarz w odpowiedzi podkreślił, że wniosek o skierowanie sprawy do sądu jest w interesie miasta. Burmistrz stał na stanowisku, że spór powinien rozstrzygnąć niezawisły sąd. Część radnych podnosiło obawy o ewentualną przegraną w sądzie i konieczność wypłaty rekompensaty. Po zakończeniu emocjonalnej dyskusji w głosowaniu zdecydowano o podjęciu uchwały (ZA– 9 głosów, PRZECIW – 7, WSTRZYMUJĄCYCH - 4). W związku z powyższym sprawa zostanie skierowana na drogę sądową.