Dziś o 9-tej do stanowiska kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Malborku napłynęła informacja o pożarze przy ul. Gałczyńskiego.

Całą sytuację zauważyli funkcjonariusze malborskiej policji, którzy akurat patrolowali okolicę. Mundurowi natychmiast podjęli ewakuacje pobliskiego domu. 

- Z posesji policjanci ewakuowali dwie dorosłe kobiety, dwójkę dzieci i psa – mówi Klaudia Piór z KPP w Malborku – Patrolujący teren miasta policjanci zauważyli dym w rejonie ul. Gałczyńskiego. Okazało się, że na prywatnej posesji płonie budynek gospodarczy tzw. szopa oraz część elewacji sąsiedniego budynku mieszkalnego.  Policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe radiowozu, by zaalarmować mieszkańców. Wezwali straż pożarną.

- Na miejsce zadysponowano 3 zastępy JRG Malbork oraz 1 zastęp OSP Stogi. Pożar był tak duży, że płomienie sięgały elewacji sąsiedniego budynku – powiedział  rzecznik mł. bryg. mgr Janusz Leszczewski z KP PSP w Malborku – straty oszacowano na ok. 50 tys. zł