Pierwszy z mostów na Mierzei przechodzi próbne obciążenia!
- Prace na Mierzei Wiślanej przebiegają zgodnie z harmonogramem. Już w przyszłym roku pierwsze statki będą mogły wpłynąć na Zalew Wiślany bez konieczności pytania o zgodę strony rosyjskiej. W 2023 r. cała, złożona z trzech etapów inwestycja zostanie ukończona - mówi minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Na Przekopie Mierzei powstają dwa mosty obrotowe, otwierane naprzemiennie, gdy przez budowany kanał żeglugowy będą płynęły jednostki. Dzięki temu ruch z drogi krajowej 501 nie będzie wstrzymywany.
- Na moście Południowym odbywają się właśnie próbne obciążenia. Używamy do tego samochodów ciężarowych, czteroosiowych. Liczba i obciążenie tych ciężarówkę jest tak dobrana, by zbadać najbardziej niekorzystny układ obciążenia dla mostu, co pozwala przetestować jego pracę, ugięcia oraz odkształcenia – tłumaczy Paweł Ciomek, kierownik robót mostowych z konsorcjum NDI/Besix, które jest generalnym wykonawcą tej inwestycji.
Jeśli wszystko odbędzie się zgodnie z planem, to most stanie się przejezdny dla kierowców jeszcze w tym miesiącu.
- Czerwiec dla gospodarki morskiej jest szczególny. Jest związany m. in. Świętem Morza i Dniami Morza, które są obchodzone od 1932 roku. W 2021 będą miały obraz wyjątkowy dla tej budowy, bo zostanie oddany do użytku most Południowy – zaznacza Andrzej Małkiewicz, naczelnik Wydziału Realizacji Inwestycji z Urzędu Morskiego w Gdyni, który jest inwestorem dla tego przedsięwzięcia. - Prace na etapie pierwszym przebiegają zgodnie z harmonogramem, a nawet go wyprzedzają. Krokiem milowym jest budowa mostu Południowego – zaznacza.
Jak podkreślają specjaliści z NDI, testowany obiekt jest wyjątkowy.
- To jeden z najdłuższych tego typu obiektów obrotowych w Polsce. Jego łączna długość to ponad 60 metrów, masa konstrukcji stalowej ustroju wraz z przeciwwagą to ok. 550 – 560 ton. Ciekawostką jest, że pomimo tak specyficznej konstrukcji i masy, został zmontowany co do minimetrów i wyważony co do kilogramów - podkreśla Paweł Ciomek z konsorcjum NDI/Besix
Północny też z mechanizmami
Ale prace trwają też przy moście Północnym – zaawansowanie robót przy korpusach i skrzydełkach podpór P1, P2, P3 sięgnęło już 95 procent. Kontynuowany jest montaż konstrukcji stalowej (ok. 80%) i mechanizmów ruchu (ok. 60%). Trwa wykonywanie konstrukcji oporowej z gruntu zbrojonego.
Z kolei w rejonie kanału żeglugowego wykonywana jest warstwa wyrównawcza z betonu oraz nadbudowy żelbetowej. W części południowej kończą się prace związane z pogrążaniem ścianek, montażem kleszczy i ściągów.
- Najważniejszym elementem w części centralnej kanału żeglugowego jest śluza. Tu również widać zdecydowany postęp. Po przełożeniu ruchu z drogi 501 na most Południowy będziemy mogli spokojnie przystąpić do budowy kanału żeglugowego w części południowej. To odcinek o długości ok. 500 metrów – mówi Andrzej Małkiewicz.
Kamień na sztucznej wyspie
Intensywne roboty odbywają się też w Zatoce Gdańskiej. Trwa pogrążania ścianek szczelnych, zasypywanie grodzy oraz układanie narzutów z kamienia łamanego w części zasadniczej falochronu wschodniego i zachodniego. Na bieżąco odbywają się dostawy betonowych elementów typu Xblock, X-block plus, które są układane na falochronie wschodnim.
Sporo dzieje się również w rejonie sztucznej wyspy na Zalewie Wiślanym. Przypomnijmy, usypana z piasku wydobywanego przy okazji pogłębiania kanału żeglugowego (o powierzchni 181 hektarów) ma być rezerwatem dla ptaków.
- Zrealizowaliśmy większość prac związanych z pogrążaniem ścianek szczelnych - około 9,6 tysiąca metrów bieżących – mówi Jacek Szymański dyrektor projektu z konsorcjum NDI/Besix. - Poza tym zamontowanych zostało 557 sztuk ściągów i wykonano 900-metrowy odcinek geotub. Wciąż trwają roboty czerpalne oraz zasypywanie grobli wyspy. Wykonano też warstwę kamienia hydrotechnicznego na pasie technicznym na odcinku o długości 700 metrów bieżących – dodaje Jacek Szymański.
Na całej budowie prowadzone są również roboty elektryczne, teletechniczne i sanitarne. Zakończono już m. in. budowę instalacji elektrycznej i teletechnicznej w budynku Kapitanatu. Teraz trwa tam montaż instalacji fotowoltaicznej. Budowane jest też np. oświetlenie w rejonie mostu południowego oraz rond zachodniego i wschodniego.
Co dalej?
W kolejnych miesiącach wykonawca, czyli konsorcjum NDI/Besix, skupi się na pracach kafarowych i narzutowych na falochronach oraz na robotach żelbetowych na koronie falochronu zachodniego i w części lądowej falochronu.
W rejonie kanału żeglugowego będzie trwało wykonywanie warstwy wyrównawczej z betonu oraz nadbudowy żelbetowej, a także pogrążanie ścianek, montaż kleszczy i ściągów oraz wyposażenia hydrotechnicznego.
Poza tym kontynuowane będą prace przy moście Północnym i zakończą się roboty wewnątrz budynku Kapitanatu. W dalszym ciągu będą prowadzone prace na sztucznej wyspie.
- 5 czerwca minęło 20 miesięcy od podpisania umowy na wykonanie pierwszej części budowy drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską. Do jej zakończenia pozostał zatem rok. Dynamika i wielopłaszczyznowość wykonywanych prac za każdym razem, kiedy odwiedzam budowę, robi ogromne wrażenie. Oprócz kluczowych elementów, jakimi niewątpliwie są mosty, falochrony, śluza i wyspa oko cieszy również budynek Kapitanatu Nowy Świat, w którym aktualnie trwają prace wykończeniowe. Na drugiej części naszej inwestycji – obudowa brzegów rzeki Elbląg oraz budowa mostu w Nowakowie trwają prace przygotowawcze i porządkowe, plac budowy został już przekazany wykonawcy czyli firmie Budimex S.A. – powiedział kpt.ż.w. Wiesław Piotrzkowski, Dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni.
Porty jachtowe w Elblągu, Kątach Rybackich, Krynicy Morskiej, Piaskach, Nowej Pasłęce, Fromborku i Tolkmicku czekają na przekop Mierzei Wiślanej. Nasze okno na świat, na nasz Bałtyk. Bez proszenia się Rosjan o zgodę na przekroczenie Cieśniny Piławskiej. Pamiętajmy: Rosjanie mogą w każdej chwili odmówić każdej obcej jednostce przekroczenia własnej cieśniny. Kiedyś już nas zablokowali, na całe trzy lata. Wtedy część naszego wybrzeża miała dostęp jedynie do jeziorka, a nie do morza. Pamiętajmy również, że każdy kanał żeglugowy można pogłębić. Pogłębiarki robią to szybko i sprawnie, o wiele krócej i taniej niż wybudowanie nowego kanału. Polski Zalew Wiślany będzie miał dostęp do polskiego morza. Elbląg i sześć innych portów zyska bezpośrednie połączenia wodne z np. Gdańskiem czy Kołobrzegiem. Chyba nie trzeba tłumaczyć, ile można na tym zarobić i co to oznacza dla całego regionu?
Pozdrawiam; stary rybak.