Przypomnijmy była prezes Jolanta Szewczun domagała się przywrócenia do pracy w RTI i odszkodowania za, jej zdaniem niezgodne z przepisami zwolnienie ze stanowiska. W rozmowie z nami stwierdziła, że została zwolniona niezgodnie z procedurą. Nie otrzymała m.in. świadectwa pracy i innych dokumentów. RTI w przewodzie sądowym reprezentował obecny prezes tej instytucji - Leszek Sarnowski.

Zdaniem sądu nie ma podstaw do przywrócenia powódki do pracy, jak również do przyznania odszkodowania, o które wnosiła.

Jak nam powiedział Leszek Sarnowski uważa on, wyrok za słuszny, wobec czego nie ma podstaw do wnoszenia o apelację.Strona przeciwna w słowach prawnika Jolanty Szewczun, nie podziela tego zdania. Zapewne będzie apelacja do Sądu Okręgowego.

Poprosiliśmy Piotra Kundziewicza, obrońcę Jolanty Szewczun o komentarz w tej sprawie, który uzyskaliśmy (fragment wypowiedzi w materiale wideo). Niestety nie udało nam się porozmawiać z przewodniczącą Rady Powiatu Sztumskiego.

Sprawę sądową prowadził sędzia Maciej Helmin. Wyrok nie jest prawomocny.