Wydanie nr 207/2025, Sobota 26.07.2025
imieniny: pokaż (8 imion)Anna, Mirosława, Grażyna, Krystiana, Bartłomieja, Hanna, Sancja, Joachim
ReklamaKontakt
  • tvmalbork.pl
  • zulawyimierzeja24.pl
  • tvsztum.pl
  • tvdzierzgon.pl

Stare Pole: Marcelina Makowska. Ocalić od zapomnienia – wspomnienia pierwszych osadników Gminy. Zobacz wideo

Telewizja Internetowa TvRegionalna24.pl we współpracy z Gminnym Ośrodkiem Kultury i Sportu w Starym Polu przygotowała wyjątkowy cykl rozmów z pierwszymi powojennymi osadnikami – osobami, które 80. lat temu jako dzieci przybyły na Żuławy z nadzieją na nowe, lepsze życie. Ich wspomnienia to nie tylko osobiste historie, ale także świadectwo narodzin lokalnej społeczności na Ziemiach Odzyskanych.

Bohaterką trzeciej części naszego cyklu jest pani Marcelina Makowska z domu Sulikowska.

Wraz z rodziną przybyła na Ziemie Odzyskane w 1945 roku z Wołynia, z miejscowości Optowo w powiecie Sarny. Gdy opuszczali swoje rodzinne strony, miejscowość praktycznie już nie istniała – większość domów została spalona przez członków frakcji rewolucyjnej Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. Choć miała wtedy zaledwie cztery lata, te dramatyczne wydarzenia wciąż żyją w jej pamięci.

Po przyjeździe do Malborka, rodzina przez dwa tygodnie czekała na rampie kolejowej, zanim ruszyli dalej – w stronę Starego Pola. Tam znaleźli schronienie w ogromnym domu, w którym echo odbijało się od ścian, co było fascynującym doświadczeniem dla gromadki dzieci.

Pani Marcelina wspomina śmierć matki, która zmarła w 1947 roku na raka. Od tego momentu wszyscy musieli włączyć się w prace na roli. Choć bardzo chciała chodzić do szkoły, nie zawsze było to możliwe – obowiązki domowe i pomoc w gospodarstwie często stawały na przeszkodzie. Z dumą opowiada o swojej pierwszej ugotowanej zupie. Czy smakowała rodzinie? O tym dowiecie się z materiału wideo.

Dzieli się historią swojej rodziny, swojego życia i realiów zmieniającej się Polski. Praca na roli i prowadzenie gospodarstwa towarzyszyły jej przez całe życie – i wciąż stanowią ważną część jej codzienności. Nawet dziś, jako wiekowa kobieta, nadal dba o swoje poletko, na którym uprawia warzywa.

Wsłuchajcie się w jej opowieść. Dajcie się poruszyć historii, która – choć bolesna – zasługuje na pamięć i zrozumienie.

Trochę powojennej historii Starego Pola

Po wojnie, od maja 1945 roku, w gminie zaczęli pojawiać się osadnicy z różnych stron Polski: z Wołynia, Kresów Wschodnich, Podkarpacia, Lubelszczyzny, Mazowsza czy Pomorza. Przyjeżdżali z nadzieją – często z jedną krową, koniem, kilkoma meblami – i zastawali opustoszałe, zniszczone gospodarstwa. W domach wybite szyby, na ulicach szkło i pierze z podartych poduszek, w oborach – martwe zwierzęta. To nie była ziemia obiecana, lecz ziemia, którą trzeba było odbudować od podstaw.

W pierwszych dniach czerwca 1945 roku zameldowanych było zaledwie 16. rodzin. Pierwszym wójtem został Stefan Sobierański, późniejszy organizator szkoły. Wkrótce ruszyły pierwsze instytucje: szkoła, poczta, warsztat, bar „Repatriantka”, a także posterunek MO. Ożyła cukrownia, która stała się sercem gminy na następne dekady.

Dzięki odwadze i determinacji zwykłych ludzi powstała nowa społeczność – fundament dzisiejszego Starego Pola. To ich historie chcemy ocalić od zapomnienia.

Zapraszamy do obejrzenia rozmowy z panią Marceliną Makowską.

Serdecznie dziękujemy pracownikom GOKiS Stare Pole oraz pani Marcelinie Makowskiej za pomoc w realizacji materiału.


 

Redakcja. Czekamy na Twoje informacje.
Przejdź do komentarzy

 

Powiązane artykuły

Kamery On-Line

Podziel się:
Oceń:
Tagi

Zobacz więcej z kategorii Wiadomości


Komentarze (0)

Dodanie komentarza oznacza akceptację regulaminu. Treści wulgarne, obraźliwe i naruszające regulamin będą usuwane.