Adam Maj i Fabian Tkaczyk to wychowankowie malborskiego MOWu. Mieszkają w Malborku odkąd skończyli 11 i 12 lat. Jeden z nich pochodzi z Gdańska, drugi ze Starogardu Gdańskiego. Gdy zamieszkali w MOWie mieli sporo szczęścia, spotykając na swojej drodze wychowawcę, obecnego dyrektora placówki - Karola Chlebowskiego. Obaj chłopcy pokochali sport, a dokładnie smocze łodzie. Obaj trenują od 13 roku życia, mówią, że kluczem do sukcesu jest regularność i wytrwałość. Gdy nie ma treningu na wodzie, trenują na siłowni i na boisku. Trenują codziennie, choć jak zgodnie twierdzą, często zwyczajnie się nie chce i jak dodaje trener, obaj już wiele razy smocze łodzie "rzucali". 

Ale na szczęście obu chłopakom motywacji do dalszych treningów wciąż wystarcza i wspólnie z trenerem pokonują dołki formy, a efekt jest niesamowity. Obaj powołani zostali we wrześniu tego roku do kadry Polski juniorów, a kilkanaście dni temu wrócili z Mistrzostw Świata w Smoczych Łodziach na Filipinach, gdzie wraz z młodzieżą z Chojnic i Gdańska jako jedyna europejska ekipa smoczych łodzi zgarnęli właściwie całą stawkę w dyscyplinach juniorskich, a dokładnie:

- złoto w mixtach na 2000 m (6 chłopaków i 4 dziewczyny)

- złoto w open na 2000 m (10 chłopaków)

- złoto w mixtach na 500 m 

- srebro w open na 500 m

- brąz w mixtach na  200 m

- IV miejsce w open na 200 m

W klasyfikacji medalowej na 26 nacji, załoga z Polski składająca się łącznie z 16 osób plus sternika (którym był trener Karol Chlebowski) zajęła 9 miejsce. Co ważne, Adam i Fabian płynęli w wyścigach na wszystkich ww. dystansach. 

Tak ogromny sukces polskiej ekipy, której Adam i Fabian są bardzo silnymi członkami, zaowocował zaproszeniem na dwie prestiżowe imprezy w kolejnych latach:

- Mistrzostwa Świata w Smoczych Łodziach w Bułgarii w 2025 roku

- Mistrzostwa Świata w Smoczych Łodziach w Kanadzie w 2026 roku

Chłopcy nie kryją ogromnej radości, mówią, że sam wyjazd na Filipiny to ogromna przygoda i wspomnienia na całe życie. Mają ogromną nadzieję wyjechać także na kolejne imprezy, ale tu trener nie ukrywa, że w ogromnej mierze zależy to od tego czy znajdą się sponsorzy by wyjazdy opłacić i wspomóc chłopaków. A Ci, z jednej strony z ogromną pasją opowiadają o swojej miłości do smoczych łodzi, ale głośno mówią też o swoich innych talentach. Adam uwielbia piłkę nożną i w najbliższym czasie wraca do gry w malborskiej Pomezanii. Fabian ślicznie rysuje, część jego rysunku ozdabia ścianę w chłopaków pokoju. Oboje kształcą się na kucharzy, choć jak twierdzą, bardziej lubią jeść niż gotować. 

Wraz z chłopakami z Malborku w Powiatowym Szkolnym Związku Sportowym, którego prezesem jest Marek Grenda, jednoczesny Prezes Polskiej Federacji Łodzi Smoczych, trenuje wraz z Adamem i Fabianem dziesięciu innych wychowanków MOWu. Na treningi mogą przychodzić także zawodnicy spoza MOWu, ale póki co chętnych brak. Jak mówi trener Karol, trenować można już od 10tego roku i do treningów bardzo zaprasza. Zapraszają też Adam i Fabian, bo jak mówią, fajnie by inni też zobaczyli jaki to fajny sport, a jak podkreśla Adam, sport to podstawa całego życia. 

Chłopcy pytani o to co najpiękniejsze w sporcie wskazali, że adrenalina i zmęczenie. Za najtrudniejsze wskazali chwilowe zniechęcenie i spadek formy. Trener zapytany o to co najpiękniejsze, wskazał dumę i zadowolenie chłopaków, podkreśla, że sam jest żeglarzem i kocha wodę, ale jego zaangażowanie w smocze łodzie to dla chłopaków. Zapytany o to co jest najtrudniejsze, jednoznacznie wskazuje finanse. Sport jest niszowy, sponsorów póki co brakuje. Wyraża dużą wdzięczność dla Zarządu Powiatu Malborskiego, dzięki wsparciu którego, wyjazd chłopców na Filipiny był możliwy. Ma nadzieję, że z przychylnością  spotka się wniosek o stypendium sportowe dla Adama i Fabiana, który w najbliższym czasie trafi do burmistrza. Ma też nadzieje, że znajdzie się sponsor, dzięki któremu trenowanie i starty w prestiżowych imprezach staną się łatwiejsze. 

Niesamowite było to spotkanie. Fabian, Adam i ich trener Karol. Tak często nie wiemy, jak zwyczajni - niezwyczajni są wśród nas. Dziękuję Panowie, jesteście WIELCY!