- „To dopiero początek. Choć za nami przepłakane noce, ogrom bólu i strachu, to wiem, że jesteśmy dopiero na początku tej potwornie trudnej drogi. Dwa miesiące temu wyniki badań potwierdziły najgorszy koszmar - guz na kości udowej mojego synka jest złośliwy” - mówi mama Ksawerego. - „Nie mieliśmy czasu na rozpacz, na niezgodę. Niemal od razu podjęliśmy wyścig po życie! 12 stycznia rozpoczął się pierwszy cykl chemioterapii. Będzie ich kilkanaście... Chociaż nie wiem, co przyniesie jutro, to wiem, że nie mogę czekać z założonymi rękami. Proszę, pomóż mi ratować synka!”

Warto również obserwować profil Szkoły Podstawowej w Gminie Malbork, która zapowiada różne akcje, z których dochód przeznaczony zostanie na leczenie Ksawerego.

https://www.facebook.com/Szko%C5%82a-Podstawowa-w-Gminie-Malbork-107949950700234/

https://www.facebook.com/107949950700234/posts/468497151312177/

Zdjęcie: archiwum prywatne rodziny