Ze wstępnych informacji, jakie uzyskaliśmy w poszczególnych wydziałach edukacji wynika, że większość nauczycieli i pracowników oświaty opowiada się za przystąpieniem do ogólnopolskiego strajku.

Mimo ogromnej determinacji, większość dyrektorów placówek edukacyjnych i opiekuńczych wyraża swoje obawy związane z prawidłowym funkcjonowaniem swoich szkół i przedszkoli podczas trwania protestu. Wszystkim zależy, by w tym trudnym czasie dzieci i młodzież, a także ich rodzice nie odczuli zbytniego dyskomfortu. W gestii dyrektorów jest zapewnienie bezpieczeństwa i opieki nad uczniami podczas braku właściwych zajęć edukacyjnych.

Nauczyciele chcą strajkować.

Na 133 z 172 uprawnionych do wzięcia udziału w referendum nauczycieli i pracowników oświaty z placówek podległych starostwu nowodworskiemu, aż 126 złożyło deklarację o przystąpieniu do strajku. Ale o tym, czy rzeczywiście wezmą w nim udział dowiemy się 8 kwietnia br., bowiem nastroje wśród nauczycieli zmieniają się z każdą nową informacją podawaną w mass mediach przez ZNP i rząd.

Mateusz Kostkowski z Urzędu Miasta w Nowym Dworze Gdańskim poinformował nas, że nauczyciele w przeważającej liczbie opowiedzieli się za przystąpieniem do akcji strajkowej. W związku z powyższym w większości przypadków placówek podległych nowodworskiemu magistratowi dyrektorzy potwierdzili, że mogą wystąpić zakłócenia w prawidłowym przebiegu zajęć szkolnych. Dodał również, że urząd jako organ nadzorujący „nie ma wpływu na to, by ograniczyć chaos związany z nadchodzącym strajkiem (…). W gestii dyrektorów jest organizacja pracy placówek nawet wtedy, gdy nauczyciele strajkują”. Nie ma jednak obawy, by uczniowie zostali bez nadzoru i opieki. Dodał również, że dyrektorzy szkół starają się zabezpieczyć składy komisji egzaminacyjnych na wypadek kryzysowej sytuacji.

Główny cel strajku.

Głównym postulatem strajkowym jest skłonienie polskiego rządu do przyznania 1000 zł podwyżki nauczycielom z wyrównaniem już od 1 stycznia 2019 r. Informacje płynące ze strony rządu na obecną chwilę są jasne – spełnienie tego postulatu jest praktycznie niemożliwe. Nauczyciele należący do ZNP wydają się jednak nieugięci w tej kwestii, co może niestety zwiastować tylko jedno – ogromny kryzys polskiej edukacji w nadchodzącym czasie. Sytuacja jest na tyle dynamiczna, że praktycznie możemy spodziewać się naprawdę różnych scenariuszy.

Z pytaniami w sprawie szczegółowych wyników i konsekwencji z nim związanych zwróciliśmy się do Związku Nauczycielstwa Polskiego w Gdańsku. W zwrotnej odpowiedzi otrzymaliśmy informację, że jutro, 26 marca br. odbędzie się konferencja prasowa pomorskiego oddziału ZNP, na której będą przedstawione wyniki z przeprowadzonego referendum strajkowego w szkołach i placówkach na terenie województwa pomorskiego.

Na pewno podamy te informacje do państwa wiadomości na naszych stronach internetowych.