W sobotę malborska Pomezania podejmowała na własnym stadionie GKS Przodkowo. Ze względu na sytuację w tabeli w IV lidze, a także III lidze, mecz ten nie miał znaczenia w kwestii utrzymania się malborczyków.Najważniejsze były mecze w lidze wyższej, klubów z Gdańska. Od wygranej obu klubów, Polonii Gdańsk i Lechii II Gdańsk, zależała liczba miejsc spadkowych IV ligi. Niestety, mimo lepszej sytuacji, druga gdańska drużyna poległa, co automatycznie przekreśliło szanse Pomezanii na utrzymanie się.

 

Mimo to kibice na toruńskiej mogli ekscytować się bardzo dobrym meczem w wykonaniu malborskiego zespołu. Pomezania zwyciężyła 4:1, strzelając trzy bramki już w pierwszej połowie, za sprawą dwóch trafień Patryka Galeniewskiego i jednego Piotra Sobieraja. W drugiej połowie pod wpływem nacisku gości, Pomezania straciła jedną bramkę, lecz po chwili, czwartą bramkę dla gospodarzy zdobył Mateusz Daukszys, ustalając wynik spotkania.