Scenę zorganizowano w auli, która znajduje się w centralnym miejscu w szkole. Młoda widownia obserwowała swoich kolegów, nie tylko z siedzeń auli, ale także ze szkolnych pięter. Sądząc po okrzykach, salwach śmiechu i brawach, nikt się nie nudził.

Jozin z Malborka

Wszyscy ochoczo zagrzewali się do pozytywnej rywalizacji. Zespół uczniów, który przedstawiał Ukrainę, wykonał ludową piosenkę w języku ukraińskim oraz w regionalnych strojach tego kraju. Sporo śmiechu było podczas występu "czeskiego zespołu". W ostatnich latach w Polsce na nowo odżył czeski Josin z Bazin (Józek z Bagien), dlatego młodzież wybrała ten hit, jako najbardziej charakteryzujący naszego południowego sąsiada. Tak jak w teledysku, była szyba i dziwny taniec wąsatych panów w stylu "świętego Wita". Nie zabrakło także postaci z charakterystycznymi bokobrodami. Niekiedy do przedstawienia danego państwa wystarczała sama charakterystyczną muzyka, do której jednak wystąpił zespół w odpowiednim stroju i choreografii.

- W tym roku z okazji pierwszego dnia wiosny, zaproponowaliśmy młodzieży festiwal nawiązujący formą do Eurowizji - powiedział Roman Klofczyński, wicedyr. Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 4 w Malborku. - Było to nawiązanie, ale nie do końca, ponieważ uczniowie mogli wykorzystać do występu kulturę całego świata. Młodzież przez wiele dni przygotowywała się do tego dnia, co widać w ich starannie przygotowanych, kolorowych strojach.

Zamiast ławki - scena

Jedna z grup zaprezentowała Indie i taniec tego kraju, łącznie z tańcem brzucha.

- Kraj ten przypadł nam w drodze losowania. Długo myślałyśmy co przedstawić. Chodziło nam o to, by zaciekawić tradycją indyjską kolegów i koleżanki poprzez taniec i strój.

- Przedstawimy ludową piosenkę ukraińską - oznajmiły Karolina i Oliwia z kl. II d LO. - Wystąpimy z całą klasą. Uczymy się języka rosyjskiego i ta piosenka sprawiała też, że uczyliśmy się nowych słówek i zwrotów. Mamy nadzieję, że widowni spodoba się nasz występ.

Roman Klofczyński nie ukrywał, że zwłaszcza w przededniu Dnia Wagarowicza, takie imprezy mają zachęcać młodzież do pozostawania w szkole. Szkoła ma kojarzyć się nie tylko ze żmudną nauką, ale także z dobrą zabawą. Poza tym praca nad występem zainspirowanym kulturą innego kraju, to ciekawa alternatywa wobec... siedzenia w szkolnej ławie.