Mecze z Lesznem od zawsze należały do ciężkich spotkań. W sobotnich zmaganiach Polski Cukier był dodatkowo obciążony brakiem Igora Stankiewicza na ławce, którego zastąpił drugi trener Pomezanii, Grzegorz Sibiga. Koniec końców spotkanie zakończyło się pozytywnie dla szczypiornistów z Malborka, którzy zwyciężyli z Realem Astromal Leszno 27:26 (14:15).

Zawodnikiem spotkania bezsprzecznie był Maciej Suwisz. Rozgrywający Pomezanii kolejny mecz zakończył z wysokim dorobkiem bramkowym, tym razem trafiając aż 11 razy do siatki Leszna. Samodzielnie rozmontował przeciwników już w pierwszej połowie rzucając połowę punktów swojej drużyny.

Spotkanie mogło się podobać kibicom. Mecz był emocjonujący, wyrównany nieco na życzenie malborczyków, których drobne błędy przyczyniały się do traconych bramek. Pierwszą połowę Polski Cukier powinien był wygrać, ale kilka niewykorzystanych sytuacji i błędów w obronie doprowadziły do przegranej pierwszej części 14:15.

Drugą połowę o wiele lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy dyktowali Realowi Astromal warunki na boisku. Przez ponad 20 minut stracili zaledwie 4 bramki, gdy na tablicy widniał wynik 24:19. Wydawać by się mogło, że wygrana będzie znaczna, szczególnie gdy z boiska zejść za czerwoną kartkę musiał Szkudelski.

Wtedy Astromal ponownie zaczął atakować i przewaga na boisku stopniała do dwóch goli. Ostatnie minuty, należały do bardzo nerwowych, gdyż Lesznianie atakowali bardzo zaciekle, doprowadzając prawie do wyrównania. Ostatnią bramkę dla gospodarzy zdobył Marek Boneczko, ale wynik 27:25 nie był przekonywujący. Po chwili Real Astromal zdobył bramkę kontaktową, a za opóźnianie gry czerwoną kartkę ujrzał Łukasz Cieślak. Po chwili z boiska wyleciał również Marek Boneczko. Ich czyny jednak są w pełni usprawiedliwione gdyż dały malborczykom bardzo cenne sekundy, które dały gospodarzom dwa punkty.

Kolejne spotkanie za dwa tygodnie w Wolsztynie, gdyż jeszcze wczoraj szczypiorniści z Malborka wyjechali do Mołdawii na turniej w Kiszyniowie!

Polski Cukier Pomezania Malbork - Real Astromal Leszno 27:26 (14:15)