W lipcu i sierpniu intensywne opady deszczu spowodowały w regionie Żuław szereg lokalnych podtopień, które dotknęły przede wszystkim rolników. Temu problemowi poświęcono spotkanie, które odbyło się we wtorek, 30 września w Starostwie Powiatowym w Malborku.

W rozmowach wzięli udział m.in. starosta malborski Piotr Szwedowski, wicestarosta Dariusz Rowiński, Pełnomocnik Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi ds. Żuław Wiślanych Paweł Cywiński, Wiesław Burzyński z Pomorskiej Izby Rolniczej oraz przedstawiciel Wód Polskich – Aleksander Studziński. Rolników reprezentował Bartosz Nowak.

Jednym z głównych tematów było szacowanie szkód powstałych na polach. Jak poinformował Paweł Cywiński, do Wojewody nie wpłynęły jeszcze wszystkie protokoły z gmin. Dopiero po ich zebraniu będzie można określić, jakie formy pomocy finansowej zostaną przyznane poszkodowanym rolnikom.

Dużo emocji wzbudziła kwestia działań (a raczej ich braku) ze strony Wód Polskich. Uczestnicy podkreślali, że niewystarczające prace utrzymaniowe na rzekach i kanałach w dużym stopniu przyczyniły się do strat spowodowanych przez nawalne deszcze. Dyskutowano również o konieczności wznowienia działalności spółek wodnych. Starosta Piotr Szwedowski zaproponował utworzenie międzygminnej spółki wodnej obejmującej powiat malborski i nowodworski, apelując do Pełnomocnika ds. Żuław o wsparcie tej inicjatywy.

Rolnicy zwracali także uwagę na szkody wyrządzane przez bobry, które niszczą wały przeciwpowodziowe. Wskazywali, że problem ten wymaga nie tylko interwencji, ale i zmian w przepisach prawa.

Zgodnie przyjęto wniosek o wystosowanie apelu dotyczącego zwiększenia środków dla Wód Polskich na pilne prace w regionie. Dyskutowano także o potrzebie wypracowania skutecznych rozwiązań dotyczących ograniczenia szkód wyrządzanych przez bobry oraz stworzenia przejrzystych regulacji prawnych umożliwiających finansowanie i rozwój spółek wodnych.

Informacja i zdjęcia: Starostwo Powiatowe w Malborku