Pod koniec lipca br. wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk poinformował na Twitterze, że spotkał się z wiceministrem aktywów państwowych Andrzejem Śliwką w sprawie przyszłości Portu Elbląg.
- „Wypracowaliśmy wspólne rozwiązanie w ramach procesu inwestycyjnego, niebawem rozpoczniemy negocjacje z właścicielem portu, a więc prezydentem Elbląga” - napisał.
Krótko po tym wpisie konferencję w Elblągu zwołał senator PO Jerzy Wcisła, który dziennikarzy zaprosił na krótki rejs, by zobaczyli gdzie kończy się inwestycja przekopu Mierzei Wiślanej, czyli 900 m od elbląskiego portu. W tym celu, by duże statki mogły wpływać do portu w Elblągu, należałoby pogłębić tor wodny na rzece Elbląg. W tej chwili jest on zdecydowanie za płytki.
- „Kanał przez Mierzeję od XVI wieku zawsze był projektowany jako droga wodna, która połączy port w Elblągu z morzem. Ta kardynalna zasada, która była obowiązującą przez 400 lat, zmieniła się w 2019 r. Wtedy odkryłem, że kanał przez Mierzeję nie jest budowany do portu w Elblągu, ale kończy się 3 kilometry przed portem. Kończy się w krzakach” - mówił podczas konferencji senator Wcisła. - „Po interwencjach i działaniach dziennikarskich, PiS dorzucił nam 2 kilometry, ale nadal ten kanał i tor wodny kończy się przed portem w Elblągu. Dla statków nie ma żadnej różnicy, czy one się zatrzymają kilometr przed nabrzeżami przeładunkowymi, czy 3 kilometry. I tak żaden z nich nie dopłynie do portu, i żaden z tych statków nie zostanie rozładowany”.
Senator wskazał, że do Elbląga w ten sposób nadal będą mogły wpływać tylko statki o zanurzeniu do 2 m, a nie 4,5 m i o ładowności do 1 tys. ton, a nie około 5 tys. ton.
Dlaczego samorząd nie chce pogłębiać rzeki?
W wywiadach prezydent Elbląga Witold Wróblewski podkreślał, że w związku z tym, że rzeka Elbląg należy do Skarbu Państwa, to on musi wykonać pogłębienie tych 900 m toru wodnego. Jego zdaniem nieporozumieniem jest oczekiwanie ze strony inwestora i rządu, że pogłębienie sfinansuje samorząd elbląski.
- „To jest tego typu rozumowanie, jakby prezydent Elbląga miał naprawiać drogi ekspresowe. Pogłębienie toru wodnego jest zadaniem własnym Urzędu Morskiego, a więc Skarbu Państwa. Dziwi mnie, że inwestycja, która jest warta 2 mld zł nie może być do końca wykonana łącznie z pogłębieniem toru wodnego do nabrzeża” - zauważa prezydent Elbląga i dodaje, że Urząd Morski jest w trakcie modernizacje nabrzeża w Tolkmicku i Fromborku nad Zalewem Wiślanym.
Senator Jerzy Wcisła wskazuje, że ta sytuacja służy jednemu celowi.
- „Służy temu, żeby mieć pretekst do odebrania portu samorządowi elbląskiemu. Rząd sobie wymyślił, że przejmie elbląski port i wtedy dokończy inwestycję. Jaka jest różnica, że dokończy tę inwestycję w państwowym porcie, a nie samorządowym? Gotowy port będzie mogło odebrać wówczas kierownictwo PiS z prezesem Jarosławem Kaczyńskim oraz premier i ministrowie, a nie władze samorządowe Elbląga” - zauważa polityk.
Czy PiS chce przejąć elbląski port?
- „Jak PiS chce odebrać Elblągowi port, to już pokazał. Myślę, że w podobny sposób jak odebrał Gdańskowi Westerplatte. Być może ta specustawa jest już gotowa. My tu w Elblągu nie dopuścimy do tego, będziemy bronić tego portu”- powiedział Jerzy Wcisła. - „Nie zgadzamy się na to, żeby rząd PiS wszystkich oszukiwał. Nie zgadzamy się też na to, żeby odebrał nam port w Elblągu. Mówimy dzisiaj: nie dla przejęcia elbląskiego portu przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Jeżeli ktoś mówi, że 'komuś odbierze coś', to przekładając to na język polski mówi, że 'coś komuś ukradnie'. I z taką sytuacją mamy do czynienia. PiS mówi, że chce ukraść Elblągowi port”.
Prezydent Wróblewski podkreślił, że nikt w tej sprawie ani z nim, ani z Radą Miejską nie rozmawiał. Zaś informacje dotyczące przejęcia portu samorząd zna z medialnych przekazów.
- „Zarząd portu jest spółką komunalną i to samorząd jest właścicielem tej spółki. Do tej pory samorząd zainwestował 100 mln zł. Terminal pasażerski nie jest wykorzystywany, bo nie ma ruchu pasażerskiego. Terminal towarowy służy do przekazywania materiałów budowlanych na budowę przekopu” - powiedział prezydent Elbląga i dodał, że samorząd ubiega się o dofinansowanie inwestycji portowych.
- „Złożyliśmy wniosek do Krajowego Programu Odbudowy dotyczący budowy terminala. Z KPO pieniędzy nie ma. Do programu inwestycji strategicznych nie możemy złożyć wniosku dlatego, że program jest przeznaczony dla portów bazowych dla sieci TNT. A są to porty takie jak Gdańsk, Gdynia, Świnoujście i Szczecin. Elbląg nie kwalifikuje się do niego” - podsumował Witold Wróblewski.
Senator Wcisła wyjaśnił, że wśród mieszkańców Elbląga i regionu zbierane są podpisy pod petycją do premiera.
- „W tej petycji manifestujemy brak zgody na odebranie portu elbląskiemu samorządowi oraz żądamy, by kanał został poprowadzony do nabrzeża portu” - podkreślał senator.
Pod petycją podpisali się, prócz władz Elbląga, obecni na konferencji posłowie PO: Jacek Protas, Elżbieta Gelert, europoseł Tomasz Frankowski, posłanka Lewicy Monika Falej i Zbigniew Ziejewski z PSL.
Wreszcie powrót Elbląga do stania się stolicą Warmii turystyczno - przemysłową . Miejsce dla wielu inwestorów. Powodzenia
Kocham Przekop Mierzei. Dałem mu serce, dałem mu napędy i mechanikę ruchu. Serce mi jednak krwawi bo mam pewne obiekcje do wykonawstwa i nadzoru państwa nad tą inwestycją. Napędy i mechanika 4 bram Przekopu została wykonana wg rys. nr 1003713 mego autorstwa. Napędy i mechanikę mostów Przekopu wykonano wg 1002750 tego samego autorstwa. Według rysunków i opisów wymagałem wykonania pewnych pomiarów oraz zatwierdzeń. Pobieżnie licząc jest ich sporo, bo to spore urządzenia a projekt wielobranżowy. Za chwilę otwarcie kanału. Czy ktoś widział dokumentację z tch pomiarów i zatwierdzeń czy może zakopano to już gdzieś pod mułem. Ja ich nie mam.
Równolegle do prac na przekopie powinny być prowadzone prace w porcie Elbląg władze miasta jak i samorząd oczekiwali że rząd zrobi za nich wszystko a oni będą tylko spijać śmietankę, widać że nie przygotowali się do takich inwestycji
Jest tylko jedna zasada: nie ma portu, do którego nie można dopłynąć, jak nie ma lotniska, na którym nie da się wylądować. Jeżeli nie zbudujemy możliwości wyjścia na Bałtyk, to żaden port nie ma racji bytu. Mamy śluzę, ale teraz potrzebne nam są tory wodne - dodaje prezydent Elbląga. Więc jest to interes mieszkańców a nie tylko prezydenta. Będą nowe miejsca pracy , szkoły żeglugi, podniesie się poziom inteligencji .
PO znowu coś wcisła? Jak zwykle kit z nienawiścią. Przecież przekop to fanaberia J.K. a wy tego nie chcecie to po jakiego diabła wam port? Ale nienawiść trzeba kultywować. Dzięki tej inwestycji będziecie mogli od naszych "przyjaciół" zza zachodniej i wschodniej granicy przywozić ją nawet statkami.
I#d&i^o$t@a. Usuń znaki specjalne.