Scena była przynajmniej 10 razy powtarzana, poprawiana i nagrywana z różnych ujęć: bliskich, dalekich, planów. Za każdym razem trzeba było coś poprawić: raz fryzurę aktora, innym razem obrus, jeszcze raz przestawić rekwizyt, czy poprawić dźwięk...

Na małym ekranie widzimy jedynie idealną, spójną całość. Nie oddaje to jednak ogromu, żmudnej pracy i cierpliwości filmowców oraz aktorów. Ekipa filmowa zaczęła już zdjęcia o godz. 5 rano, 29 stycznia. Praca na planie potrwa do środy. Zabawne było widzieć Krzyżaków wychodzących żwawo z samochodu z komórkami albo króla Kazimierza Wielkiego z rycerstwem podczas przerwy na przysłowiowego „dymka”. Podczas scen, które podpatrywaliśmy główna rola przypadła aktorowi filmowemu Janowi Szczygłowi, grającemu króla Węgier Karola Roberta.

W Malborku powstaną odcinki: 48., 49.- oraz 52. i 56. Zobaczymy w nich znanych nam odtwórców historii, w tym Arkadiusza Dzikowskiego, który kieruje zamkiem w Sztumie czy Jarosława Struczyńskiego, znanego odtwórcę z Gniewu. Zamek jednak był pełen rekonstruktorów, których zaangażowano ponad 80. Usłyszeliśmy za to, że nie tak łatwo być statystą.

Dodajmy, że Muzeum Zamkowe było otwarte na współpracę z filmowcami TVP. Pomieszczenia zamkowe, ogrody, dziedzińce, krużganki będą udostępniane bez przeszkód. Turyści w tym czasie mają ograniczoną możliwość zwiedzania, ale jednocześnie atrakcję jest możliwość podpatrywania produkcji serialu.