Obecnie przyczyny wypadnięcia z jezdni auta, wyjaśniają policjanci. Można jednak przypuszczać jakie były przyczyny tego zdarzenia. Zazwyczaj gdy auto kończy jazdę w rowie oznacza, to po prostu, że kierowca jechał zbyt szybko. Czy było tak w przypadku tego zdarzenia?

- Doszło do wypadku drogowego, w którym osobowy renault w Mątkach (pow. kwidzyński) wypadł z jedni - poinformował kp.t Dariusz Treć, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sztumie. - Działania polegały na zabezieczeniu miejsca wypadku poprzez usunięcie z drogi płynów ekploatacyjnych i odłączeniu instalacji pojazdu oraz udzieleniu pierwszej pomocy. Udzielono je dwóm młodym ludziom: 18- i 20-latkowi, którzy podróżowali tym autem. Na szczęście obaj nie odnieśli większych obrażań.

Na miejsu pracowały jednostki komend powiatowych straży pożarnej w Sztumie i Kwidzynie.

Gdy nad sztumskim jeziorem 3 maja trwały zmagania sportowe, paredziesiąt metrów dalej służby usuwały całkiem sporą plamę płynów eksploatacyjnych, która pojawiła się na skrzyżowaniu. Stwarzało to realne zagrożenie wpadania w poślizg pojazdów. Całe szczęście, że o tej porze ruch nie był tam już tak instensywny...

3 maja ok. godz. 12.48 przy Rondzie pod Dębami w Sztumie funkcjonariusze straży pożarnej usuwali plamę oleju przy pomocy sorbentu na powierzchni 1 m x 12 m. Spowodowało to utrudnienia w ruchu w tym dniu. Policjanci z komendy w Sztumie na miejscu podczas pracy strażaków pilnowali bezpieczeństwa na skrzyżowaniu.