Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, czyli Męki Pańskiej, zawsze była niedzielą przygotowującą wiernych do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści, a także rozważa Jego Mękę.

W Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana Jezusa.

Od wielu lat ten piękny zwyczaj związany z wjazdem Chrystusa do świątyni jerozolimskiej kultywowany jest w parafii pw. NSPJ w Stegnie. W tym roku mimo braku słonecznej pogody również kultywowany był ten zwyczaj. Na parkingu przed Urzędem Gminy o godzinie 10.15 zebrali się wierni z palmami w rękach, ks. proboszcz oraz służba liturgiczna. Na centralnym miejscu parkingu był też osiołek. Po modlitwach, które poprowadził ks. Paweł Dróżdż, ubrani w stroje historyczne parafianie: Tadeusz Górnowicz i Stanisław Ciechanowski poprowadzili osiołka w stronę kościoła parafialnego pw. NSPJ w Stegnie. Zamiast osoby dorosłej dosiadał go mały chłopiec, Mikołaj Radziwiłł, syn właściciela zwierzęcia, Bogdana Radziwiłła. Dosiadał go, a w zasadzie ją …, bo zwierzę było płci żeńskiej i to w początkowym okresie ciąży.

Po zakończonej Mszy św. odbył się przegląd przyniesionych przez dzieci do kościoła palm. Odbył się konkurs na najładniejszą i największą palmę. W konkursie wzięły udział nie tylko dzieci z parafii stegnieńskiej, ale i spoza niej, m. in z Elbląga i Gdańska. Jury wraz z księdzem proboszczem, miało trudne zadanie, bo wszystkie palmy były przepiękne i każde dziecko chciało wygrać. Niezależnie jednak od decyzji jury konkursowego i przydzielonych miejsc w obu kategoriach, żadne z dzieci nie odeszło od ołtarza bez jakiejś nagrody. A sponsorami byli: Bank Spółdzielczy w Stegnie, Gminna Spółdzielnia „Samopomoc Chłopska” w Stegnie oraz parafianie.

Warto tu też jeszcze dodać, że w czasie, gdy zakrystii obradowało konkursowe jury, oczekiwanie dzieci na wyniki umilał ks. Paweł grą na gitarze.