Ostatnie dni otwarte cieszyły się dużym zainteresowaniem. Z dobrych źródeł wiem, że do najbardziej popularnych miejsc, w sobotę, potrafiło przyjechać nawet 200 osób! Należy pamiętać, że wszystkich miejsc było około 30.

Osobiście odwiedziłam dwa miejsca trochę na uboczu: Stogi Malborskie (na zwiedzanie cmentarza przybyli głównie turyści z okolic Elbląga)oraz Starą Kościelnicę (na spacer po wsi udali się miejscowi, najbardziej zaangażowana w odkrywanie tajemnic była tutejsza młodzież i dzieci).
Ponad to dotarłam także:
* do Orłowa, w którym to remontowany jest dom podcieniowy
* do Nowego Dworu Gdańskiego (Żuławski Park Historyczny)
* do Tczewa, bo Tczew także brał udział w wydarzeniu - w tamtejszym Muzeum Wisły, na wystawie, znalazły się także i żuławskie eksponaty.

Atrakcji oczywiście była co nie miara i nie sposób odwiedzić wszystkie. Za rok kolejna edycja wydarzenia - już teraz organizatorzy zapowiadają jeszcze większą liczbę otwartych miejsc. Może Dni Otwarte Żuławskich Zabytków staną się jedną z najważniejszych imprez w regionie - za to trzymam kciuki!