Z tej szansy skorzystali nie tylko malborczanie i mieszkańcy okolicy. Wśród turystów spotkaliśmy mieszkańców Elbląga, ale także Chojnic i Olsztyna. Wszyscy oni wyjątkowo za złotówkę mogli zwiedzić całe malborskie zamczysko. A było co oglądać. Zamek pokryły różnorodne iluminacje.
Z placu zamkowego u stóp najwyższej wieży zamkowej, z krużganków widać było prześwitujące pomarańczowe światła. 
Gdy zapadł zmrok klimat stał się po prostu wyjątkowy. „Zdobywanie zamku” krętymi schodami było wynagradzane możliwością ujrzenia odrestaurowanych zamkowych kościołów. Noc w Muzeum Zamkowym zabezpieczało ok. 100 przewodników. Wielu z nich było poprzebieranych w stroje szpitalników zakonnych lub dwórek, co potęgowało efekt jaki dawała sama warownia. Oczywiście już na samym wejściu na zamek ogromne wrażenia na turystach wywoływała malborska madonna. 

- Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że na Zamku Malborskim funkcjonowało siedem kościołów i kaplic – mówił Krzysztof Sikora, prezes Koła Stworzyszenia Przewodników Malborskich. - Trasy ułożyliśmy w ten sposób, by albo przejść przez te miejsca kultu, albo obok nich. Pokazywaliśmy cztery kaplice, a do trzech najważniejszych prowadziliśmy, by można je było obejrzeć z bliska. Turyści oglądali najważniejszy kościół zakonny – kościół zamkowy. Kaplicę grzebalną wielkich mistrzów i ich kaplicę prywatną.

Więcej informacji znajdą państwo w materiale video.