- „Zapakowano nas do autobusów, 6 autokarów […]. Zauważyłem, że jedziemy w stronę Żuław. Zawieziono nas do wioski Stutthof. Koło wioski stał dom starców niemieckich, którzy wychylali się z okien i krzyczeli: „Bijcie tych Polaków, bijcie!”. Oczywiście Niemców nie trzeba było do tego zachęcać. Wprowadzono [nas] na teren ogrodzony kolczastymi drutami. W obozie trafiliśmy na grupę cieśli i murarzy Niemców, oni tam pracowali od początku sierpnia. Byli to więźniowie z Gdańska. Wszystko było przygotowane prze nich; to znaczy – studnia, jakaś garkuchnia, namioty itp., już 2 września. Potem więźniów tych zabrano z powrotem do więzienia” – tak moment przybycia do obozu Stutthof wspominał po wojnie jeden z pierwszych więźniów Wacław Lewandowski.
2 września 1939 r. Niemcy przewieźli do niewielkiej nadmorskiej miejscowości Stutthof grupę ok. 150. osób. Byli to większości Polacy, obywatele Wolnego Miasta Gdańska. Większość z nich była zaangażowana w działania za rzecz polskości na terenie Pomorza. Wśród nich byli nauczyciele, działacze polskich organizacji oraz przedstawiciele duchowieństwa. Aresztowani zostali w momencie wybuchu II wojny światowej na podstawie, sporządzonych już znacznie wcześniej, list proskrypcyjnych. W momencie ich przywiezienia na terenie przyszłego obozu koncentracyjnego Stutthof trwały już prace nad jego przygotowaniem. Na polanie liczącej nieco ponad 0,5 ha Niemcy postawili prowizoryczną kuchnię, latrynę oraz kilkanaście namiotów. Dalsza rozbudowa obozu miała nastąpić wskutek niewolniczej pracy przywiezionych więźniów.
W kolejnych miesiącach obóz Stutthof stał się jednym z głównych miejsc kaźni Polaków z terenów Wolnego Miasta Gdańska i całego Pomorza. Stale też zwiększała się liczba więźniów, a on sam znacząco się rozrastał. Decyzją Reichsfűhrera-SS Heinricha Himmlera obóz w styczniu 1942 r. przekazano pod zarząd Centrali Obozów Koncentracyjnych w Oranienburgu. Charakter KL Stutthof stawał się coraz bardziej międzynarodowy. W grudniu 1944 r. zajmował już powierzchnię 122 ha. Obok baraków na jego terenie znajdowały się m.in. zakłady przemysłowe DAW, które wykorzystywały niewolniczą pracę więźniów. Przez 2077 dni istnienia obozu Stutthof więzionych w nim było ok. 110 tys. osób pochodzących z 28 państw. Większość z nich stanowili Polacy i Żydzi. Dla 65 tys. spośród nich Stutthof stał się ich cmentarzem.
- „Żyjemy w czasach, gdy pokolenie świadków historii, byłych więźniów obozu koncentracyjnego Stutthof odchodzi. Zdajemy sobie sprawę z tego, że przyjdzie kiedyś taki dzień, gdy nie przemówi do nas już żaden były więzień, nie da swego świadectwa. Dlatego musimy być przygotowani i każdego dnia dawać świadectwo o tym, że pamiętamy o tragicznych wydarzeniach, jakie rozegrały się w obozie koncentracyjnym Stutthof. To czas, gdy ta odpowiedzialność spocznie na nas” - zaznacza dyrektor placówki, Piotr Tarnowski.
Uroczystości rozpoczną się o godzinie 12:00 pod Pomnikiem Walki i Męczeństwa na terenie Muzeum Stutthof w Sztutowie. W programie przewidziano, obok odegrania Hymnu Państwowego i Pieśni Obozowej, także czas na wystąpienie byłego więźnia. W tym roku do zgromadzonych przemówi Tadeusz Rydzewski, który do KL Stutthof trafił w grudniu 1943 r. Zarejestrowano go pod numerem obozowym 27 164.
W tym roku uroczystości będzie również towarzyszyć otwarcie nowej wystawy czasowej.
- „Wystawa „Diese Stadt ist Judenfrei. Zagłada Żydów na Pomorzu”, to efekt realizowanego przez nasze muzeum wspólnie z Towarzystwem Projektów Edukacyjnych oraz Muzeum Yad Mordechai w Izraelu projektu” – mówi Ewa Malinowska koordynator projektu. - „Na początku marca wystawę otworzyliśmy w Izraelu i tam spotkała się ona z pozytywnymi opiniami, ale też pokazała, jak niewielka jest wiedza mieszkańców tego państwa na temat roli KL Stutthof w Zagładzie europejskich Żydów. Teraz pragniemy ją również zaprezentować polskim odbiorcom”.
Autorami wystawy są pracownicy Muzeum Stutthof w Sztutowie dr Danuta Drywa i prof. dr hab. Bogdan Chrzanowski oraz prof. Witold Mędykowski z Instytutu Yad Vashem w Jerozolimie. Jej otwarcie planowane jest zaraz po zakończeniu głównych uroczystości. Podczas prezentacji będzie można również otrzymać towarzyszący wystawie katalog.
Opisy zdjęć:
Polacy aresztowani 1 września 1939 r. w Gdańsku – pracownicy The British and Polish Trade Bank, wśród nich m.in. Czesław Tejkowski i Władysław Muzyk – Archiwum Muzeum Stutthof w Sztutowie.
Rodzina Grimsmannów aresztowana we wrześniu 1939 r. Wilhelm i Zygmunt Grimsmanowie zostali straceni 22 marca 1940 r. w lesie nieopodal Stutthofu wraz z innymi polskimi patriotami.
Zdjęcie z budowy obozu Stutthof, jesień 1939 r. – Archiwum Muzeum Stutthof w Sztutowie.
Zdjęcie z budowy obozu Stutthof, jesień 1939 r. - Archiwum Muzeum Stutthof w Sztutowie.
Karta personalna więźnia Alfonsa Schramke osadzonego w Stutthofie 11 września 1939 r. – Archiwum Muzeum Stutthof w Sztutowie.
Karta personalna więźnia Stefa Kopczyńskiego osadzonego w Stutthofie 6 września 1939 r. – Archiwum Muzeum Stutthof w Sztutowie.
Informacja prasowa Muzeum Stutthof w Sztutowie