Czy ciepłownia w Malborku ma zapewniony dostateczny zapas węgla na obecny sezon grzewczy?
Jakie jest dzienne zużycie węgla w Malborku? Jakie zapasy ma obecnie ciepłownia? Czy starczy węgla na cały sezon grzewczy? Czy ciepłownia pracuje na pełnej mocy, czy zmuszona jest na pewne ograniczenia? Co w przypadku, gdy zabraknie jednak dostaw węgla? Czy ciepłownia ma jakieś alternatywne wyjście? Z takimi pytaniami skierowaliśmy się do ciepłowni ECO Malbork.
W odpowiedzi Paweł Wójcik, główny specjalista ds. technicznych ECO Malbork wyjaśnił, że mieszkańcy naszego miasta obecnie ogrzewani są przez ciepłownię miejską przy ul. Piaskowej 1 w Malborku, gdzie - poza ciepłownią opalaną węglem - znajduje się również gazowy układ kogeneracyjny, produkujący jednocześnie ciepło oraz energię elektryczną, która wprowadzana jest do malborskich sieci elektroenergetycznych. Paweł Wójcik podkreśla, że produkcja ciepła odbywa się tam cały rok, zapewniając - poza ogrzewaniem, także ciepło dla potrzeb ciepłej wody użytkowej.
- „Na dzień 1 listopada br. zapas węgla w ciepłowni w Malborku był mniejszy niż było to wymagane przez Prawo energetyczne i Rozporządzenia w sprawie zapasów paliw. O tej sytuacji został powiadomiony Prezes Urzędu Regulacji Energetyki, stąd m.in. mogła pojawić się wzmianka o malborskiej ciepłowni i ECO Malbork. Ponieważ ECO Malbork współpracuje w ramach grupy ECO S.A. ze specjalistycznym podmiotem zajmującym się wyłącznie zakupem i logistyką opałów, niedobór węgla został niezwłocznie uzupełniony i już 3 listopada br. osiągnięty ustawowy limit” - wyjaśnia Paweł Wójcik. - „Pragniemy uspokoić mieszkańców podając konkretne liczby. Ustawowy minimalny zapas węgla dla ciepłowni wynosi 2800t dla listopada i 3100t dla grudnia. Stan obecny na dziś (10.12.2021 r.) wynosi 5200t, więc rzeczywisty zapas węgla jest większy o 2100t od wymaganego prawem. Zużycie węgla w ostatnie mroźne dni, przy temperaturze zewnętrznej około -70C, wynosiło około 160t na dobę. Przy temperaturach zewnętrznych spodziewanych w przyszłym tygodniu dobowe zużycie węgla jest planowane na 110-120t na dobę. W praktyce obciążenie z jakim pracowała ciepłownia nie podlegało jakimkolwiek ograniczeniom i w bieżącym, mroźnym tygodniu wynosiło do 70% obciążenia maksymalnego. W przyszłym tygodniu przy temperaturach zewnętrznych oscylujących w okolicach 0-30C planowane jest obciążenie ciepłowni na poziomie około 50%. Produkcja ciepła z węgla jest także wspomagana przez zbudowany w 2018 r. gazowy układ kogeneracyjny (zasilany gazem ziemnym), jednak w praktyce sezonu grzewczego może on pokryć 15-20% dobowego zapotrzebowania na ciepło”.
Paweł Wójcik podkreśla, że ciepłownia w Malborku nie przewiduje żadnych ograniczeń w dostawie ciepła, a zatem mieszkańcy nie muszą się obawiać o zimne kaloryfery czy brak ciepłej wody użytkowej.
- „Cały czas trwają dostawy węgla, przykładowo wczoraj (9.12.2021 r.) dostarczono 250 t węgla, a planowane są dalsze realizacje dostaw zgodnie z przyjętymi harmonogramami. Sytuacja na obecną chwilę wydaje się stabilna i przewidywalna, a mieszkańcy Malborka mogą spać spokojnie oraz spokojnie przygotowywać się do świąt Bożego Narodzenia” - podsumował.
Chyba to nie nasz problem, jeśli cały czas płacimy i to coraz większą kwotę za ogrzewanie. Też oczekujemy aby w sezonie zimowym było u nas ciepło, a nie nakładać dodatkowe swetry...
Dzięki rządom nieudaczników z Nowogrodzkiej Polacy nie będą mieli ciepłych kaloryferów i ciepłej wody w kranie.
Ta III kat. wg ks Tischnera? Jak wróci udacznik z Berlina, opositionsfuhrer, to ani kaloryferów ani kranów nie będziecie mieli, sprzedacie na złom żeby mieć na papu!
Co, boli prawda o PISowskich nieudacznikach ? Co, już zapomniałeś o PISowskim spocie wyborczym , pokazującym pustą lodówkę i zimną wodę w kranie ? Przy PISowskich rządach po roku zabraknie na Saharze piasku, a dodatkowo okaże się, że jeszcze zadłużyli Saharę na miliard wielbłądów, które ukradli przy licznych aferach.
ale ma golfika 2 za 500+ ?? A donuś nie dał PINIDZY....