Na spotkaniu w Urzędzie Marszałkowskim, które odbyło się 19 marca br. uczestniczyło 10 samorządowców z naszego województwa. Omawiano na nim przede wszystkim stan przygotowania poszczególnych szpitali do sytuacji związanej z koronawirusem. W spotkaniu z marszałkiem uczestniczyli: Leszek Waszkiewicz - starosta bytowski, Marek Szczepański – starosta chojnicki, Aleksander Gappa – starosta człuchowski, Piotr Fikus – starosta kartuski, Bogdan Dubik – pełnomocnik starosty kwidzyńskiego, Artur Barna – lekarz naczelny SPZOZ w Lęborku, Mirosław Czapla – starosta malborski, Jarosław Białk - starosta pucki, Kazimierz Chyła - starosta starogardzki oraz Włodzimierz Mroczkowski - naczelnik wydziału zarządzania kryzysowego starostwa w Tczewie.

- „Spotkanie toczyło się przy zachowaniu podwyższonych standardów bezpieczeństwa, dużych odległości, uczestnicy byli rozsadzeni po całej Sali Herbowej” - informuje Michał Piotrowski, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku. - „Listę uczestników przekazaliśmy do Sanepidu, który już z każdym uczestnikiem kontaktował się indywidualnie i ustalał zasady dalszego postępowania. Wiemy że część osób trafiła na kwarantannę, a część nie”.

Kwarantanna obejmie pracowników starostwa w Malborku?

Z doniesień medialnych wynika, że dopiero w poniedziałek, 30 marca br. część samorządowców została poinformowana o konieczności poddania się kwarantannie.

- „Wczoraj sanepid wydał mi decyzję, że muszę się poddać testom. Teraz czekam w domu. Dziś lub jutro przyjadą pobrać mi wymaz, ale czuję się bardzo dobrze” - poinformował media Mirosław Czapla, starosta malborski. Zaznaczył, że nie ma potrzeby obejmowania pracowników starostwa w Malborku kwarantanną, ponieważ już 16 marca br. wprowadzona została zmiana organizacji pracy i część urzędników pracuje od tego czasu zdalnie. Sam starosta przyznaje, że również może w ten sposób pracować. Pozostali pracują na miejscu z zachowaniem wszelkich procedur bezpieczeństwa.

- „W związku z tą sytuacją, nie ma potrzeby obejmowania naszych pracowników kwarantanną. Taka konieczność byłaby wtedy, gdybym miał wynik dodatni testu” - dodał starosta malborski.