W większości wszyscy są zgodni, że rosnące drzewa zbyt blisko pasa jezdni stanowią jedynie zagrożenie dla kierującego samochodem, niż element tła otaczającej nas przyrody. Według policyjnych statystyk w ubiegłym roku zginęło w Polsce 376 osób w wypadkach drogowych po zderzeniu z przydrożnym drzewem. Na internetowych forach wrze, jak w ulu. Zwolennicy z przeciwnikami wycinania przydrożnych drzew toczą niekończące się spory przytaczając kolejne argumenty, przemawiające za ich stanowiskiem. Zdaniem pierwszych drzewa nie zostawiają marginesu na błędy kierowcy z późniejszymi konsekwencjami. Z kolei zdaniem drugich, ofiarami brawury kierowców nie mogą być drzewa, ponieważ to nie one wpadają na auta, tylko odwrotnie.
Jestem „za”, a ja „przeciw”
W opinii ekologów pierwszą bezpośrednią przyczyną wypadków jest brawura kierowców i dość często ich nietrzeźwość. Wskazują również, że jedną z najważniejszych przyczyn wypadków drogowych jest stan techniczny pojazdów, nierzadko też stan dróg. Te zarzuty odpierają opowiadający się za wycinką drzew przydrożnych, argumentując, że często na drogach krajowych kierujących mogą zaskoczyć losowe, nieprzewidziane zdarzenia, tj. nieoznakowani piesi idący poboczem, nie dając żadnego marginesu na wykonanie bezpiecznego manewru.
„Jeśli chodzi o usunięcie drzew przy drogach, będących potencjalną przyczyną wypadków drogowych (…), nie jest do końca pewne, czy zabieg usuwania drzew doprowadzi do poprawy sytuacji. Może bowiem wywołać skutek odwrotny i tym samym prowadzić do rozwijania większych prędkości, utrudnienia kierowcom obserwacji ukształtowania drogi, skłaniania do podejmowania ryzykownych manewrów, prowadzić do bezpośredniego oddziaływania słońca na nieocienione drogi, roztapiania asfaltu i tworzenia się kolein, a także utrudnienia widoczności na silnie nasłonecznionej drodze” - odpisał sekretarz stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej na interpelację w sprawie przydrożnych drzew, stanowiących zagrożenie bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego.
Jednak zdaniem wielu specjalistów ruchu drogowego z większym prawdopodobieństwem przeżycia kierowcy daje uderzenie w nadjeżdżające auto, niż w nieruchome drzewo. Jakim cudem - spyta wielu? W zderzeniu czołowym samochody zazwyczaj wytrącają energię kinetyczną, odbijając się od siebie i obracając. Poza tym mają strefy kontrolowanego zgniotu, a ich czołowa powierzchnia zwykle jest podobna. Z kolei drzewa nie odkształcają się, nie odbijają, nie amortyzują. WYHAMOWUJĄ POJAZD DO ZERA! Na dodatek mają niewielką powierzchnie czołową.
Wycinka ok. 900 drzew na trasie Malbork – Dzierzgoń
Od początku listopada br. prowadzone są prace przygotowawcze w ramach rozbudowy drogi wojewódzkiej nr 515 na odcinku od granicy miasta Malbork do granicy województwa pomorskiego na jego pierwszym etapie – od granicy Malborka do miasta Grzymała – polegające głównie na wycince przydrożnych drzew.
W projekcie budowlanym zagospodarowania terenu – odcinka I (od m. Malbork do m. Grzymała) czytamy, że „w ramach inwestycji planowana jest wycinka drzew, konieczna do uzyskania pożądanych parametrów i spełnienia wymagań bezpieczeństwa ruchu drogowego. Szacunkowa ilość drzew z podziałem na odcinki wynosi:
-
odcinek I od granicy m. Malbork do m. Grzymała: 253 sztuk;
-
odcinek II od m. Tropy Sztumskie do m. Dzierzgoń: 305 sztuk;
-
odcinek III miasto Dzierzgoń: 120 sztuk;
-
odcinek IV od granicy m. Dzierzgoń do granicy województwa: 216 sztuk.”
Z jednej strony wielka euforia - na tę przebudowę mieszkańcy Nowej Wsi Malborskiej czekali od kilkunastu lat, znikną w końcu drzewa rosnące wzdłuż pasa jezdni, niemi świadkowie ludzkich tragedii. Z drugiej – rodzą się pytania, czy wraz z zakończeniem tej długo wyczekiwanej przebudowy inwestor wykona ponowne nasadzenia wzdłuż pasa jezdni? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do wykonawcy, Przedsiębiorstwa Budowy Dróg SA ze Starogardu Gdańskiego. W jego imieniu informacji udzieliła nam Monika Finger., kierownik robót. „Nasadzenia będą wzdłuż całej drogi w granicach pasa drogowego (…) przeważnie w obrębie nowych zbiorników retencyjnych. (…) Dalej na szlaku w odległości od 4 do 10 m od krawędzi jezdni skupiska drzewek będą sadzone zgodnie z projektem.”
"Niemi świadkowie ludzkich tragedii"
A nie warto było napisać: "niemi świadkowie brawury kierowców nie dostosowujących prędkości do warunków drogowych"? Czy nie prościej byłovy usprawnić oganizacje ruchu oraz pilnować przestrzegania przepisów? Zero pobłażania dla piratów drogowych i jazdy po pijaku! Swoją drogą "przodujemy" w EU pod względem zabitych pieszych (bodajże po Rumunii). Tu też zawiniły masowo drzewa?
W takim tempie wycinki drzew za 20 lat nie bedzie czym oddychać jezeli było konieczne poszerzenenie drogi to wycinka drzew powinna być z jednej strony.
drzewa drzewami ale my potrzebujemy ścieżek rowerowych
i co jest ścieżka
..................mam już zapas na 50. lat. Super !
A w Malborku zamiast sadzić w bezpiecznej odległości dosadza się tuż przy jezdni, Konopnickiej, Dąbrówki....