Autor zdjęć napisał, że mężczyzna wyrzuca śmieci i gruz na grunt miejski. Wydźwięk był jednoznaczny - teren jest zaśmiecany i miasto na swój koszt będzie musiało usunąć kruszywo. Po publikacji do naszej redakcji zgłosili się mieszkańcy wspólnoty, którzy całą sytuację widzą zupełnie inaczej.

- Od dawna staramy się o dzierżawę działki na której został wysypany gruz. Poprosiliśmy pana Jerzego o przywiezienie gruzu by wyrównać teren. Podstawą naszych działań było pismo z Urzędy Miasta, w którym czytamy, że wniosek o dzierżawę został pozytywnie rozpatrzony. (Pismo z 19.06.2018).

- Gruz wcześniej wywoziłem do PSZOKu, sąsiedzi po otrzymaniu dokumentu poprosili mnie o wyrównanie terenu. Chciałem pomóc, a zrobiono ze mnie przestępce. Poszargano moje dobre imię, dlatego domagam się przeprosin od autora zdjęć na łamach TvMalbork.

Formalnie cytowane pismo miało jedynie charakter informacyjny. Nie było jeszcze dokumentem stwierdzającym dzierżawę. Zgonie z prawem gruz nie mógł być tam jeszcze wysypywany. Decyzja została podpisana dosłownie kilka dni temu. – przyznaje Katarzyna Kostrzewa – Rzoska, naczelnik wydziału Rozwoju i Gospodarki Przestrzennej Urzędu Miasta Malborka.

Jak informuje pan Jerzy, jego zamiarem nie było pozbywanie się gruzu na miejskim terenie. To nie są odpady, których chciał się po prostu pozbyć. Gruz ma służyć wyrównaniu terenu na którym ma powstać metalowa konstrukcja garażowa na działce wydzierżawionej dla spółdzielni mieszkaniowej.

Jak ustaliliśmy sprawę wyjaśnia Straż Miejska.

Zobacz materiał wideo.