Na przełomie kwietnia i maja, w czasie tzw. długiego weekendu w Koszalinie i okolicy odbyły się zawody NW o Puchar Polski i o Puchar Pomorza. 29 kwietnia 2017 r. nadmorskie Mielno było organizatorem zawodów o Puchar Polski. 01.05.2017 r. w Sianowie odbyły się zawody NW o Puchar Pomorza, a 03.05.2017 r. w Koszalinie odbyły się zawody NW, również o Puchar Pomorza. W zawodach brało udział kilkuset zawodników z całej Polski i zagranicy, walczących drużynowo, jak i pojedynczo. Obecni byli Ambasadorzy Akademii Zdrowia Santandera, aktorzy: Tamara Arciuch i Bartłomiej Kasprzykowski.

Żuławy reprezentował Bogdan Świsłocki z Mikoszewa, który już od wielu lat bierze udział we zawodach NW na dystansie 10 km. Na zawodach w Mielnie osiągnął czas 01: 19: 21 i na metę dotarł jako drugi przy 72 startujących. Trzeba tu dodać, że warunki były trudne. Najpierw pogoda nie sprzyjała zawodom, gdyż wiał silny wiatr, a temperatura oscylowała w granicach +5 st. C. Nadto pierwszy odcinek marszu przebiegał prawie kilometrowym odcinkiem piaszczystej plaży.

Kolejny dzień zawodów to Sianów k. Koszalina. Teren równy na miejscowym obiekcie sportowym. Było już cieplej i nie wiał tak intensywnie wiatr. W tym dniu Bogdan Świsłocki startował również na trasie 10 km i na metę dotarł jako trzeci przy 73 startujących.

Trzeci dzień zawodów NW o Puchar Pomorza odbył się już w Koszalinie. Trasa okazała się już trudniejsza, bo wszyscy zawodnicy musieli maszerować kilkoma wzniesieniami na Górę Chełmską. Bogdan Świsłocki po pokonaniu 10 km, na metę dotarł jako trzeci. Tym razem startowało mniej zawodników, bo tylko 58. Aby utrzymać dobrą kondycję, Bogdan Świsłocki codziennie pokonuje piaszczysty odcinek plaży z Mikoszewa do Jantaru i z powrotem.

Warto tu jeszcze wspomnieć o drugim zawodniku z Żuław, który był obecny na zawodach razem z Bogdanem Świsłockim. Jest nim Andrzej Gołębiewski z Rybiny, który – idąc na trasie 5 km - w Mielnie był szósty, w Sianowie trzeci, a w Koszalinie już drugi.

Szkoda tylko, że władze Nowego Dworu Gdańskiego nie chcą dostrzec swych cichych ambasadorów promujących Żuławy w Polsce. Jest to temat do przemyślenia przez włodarzy regionu.