Wiezienie to środowisko specyficzne, inne niż wszystkie, a samo słowo "więzienne kraty" czy "skazany" bardzo często wzbudza w nas obawę, strach czy nawet paraliż. Koncerty mają na celu ukazanie szczególnej wrażliwość na muzykę przez osadzonych.

Przed ostatni występ artysty wśród skazanych miał miejsce 14 grudnia br o godz. 13-tej w Zakładzie Karnym w Malborku.

Ta muzyczna resocjalizacja ma być formą terapii, w takich miejscach szczególnie potrzebną. Pozwala zapomnieć o ponurej więziennej rzeczywistości.

Praktycznie każdy skazany, który odbywa karę pozbawienia wolności w odwiedzonych przez muzyka areszcie i zakładzie karm, dzięki podarowanym przez Możdżera pianinom będzie miał szansę wziąć udział w opracowywanym właśnie tzw. "programie readaptacyjnym" z zakresu edukacji muzycznej.

Jak twierdzi artysta potęga muzyki jest silniejsza niż jakakolwiek broń. Dźwięki, a tym bardziej muzyka wpływa na nasze emocje i zachowanie.

Wielu z nich już nigdy nie ujrzy świata, jak tylko przez więzienne kraty, lecz dla większości z nich jest jeszcze szansa na normalne życie. Miejmy nadzieję, że realizacja programu pozwoli im lepiej odnaleźć się w świecie po wyjściu na wolność i już nigdy żaden z nich nie wróci do tego miejsca.